Jak dziś przypomina mi się matka z 3 letnim dzieckiem, który kwalifikował się do usunięcia wszystkich mlecznych zębów (tutaj dodajmy, że pierwsze zęby stałe pojawiają się dopiero w 6 r.ż). Matka w wywiadzie podała, iż szczotkowanie zębów dziecka rozpoczęła dopiero w 2 r.ż (1 raz dziennie rano) oraz przez długi czas uspokajała i usypiała dziecko smoczkiem pokrytym substancją słodzącą. Dzieci w tym wieku niestety są uzależnione wyłącznie od swoich rodziców, to w ich rękach leży dbałość i troska o zdrowie dziecka. Przez niekonsekwencje oraz brak wiedzy rodziców, dziecko w wieku 3 lat zostało „bezzębne”. Dzieciom od momentu pojawienia się pierwszego zęba w jamie ustnej należy przemywać jamę ustną gazikiem nasączonym wodą bądź rumiankiem, obowiązkowo przed pójściem spać, najlepiej po każdym posiłku. Szczoteczkę do zębów należy wprowadzić ok. 1 r.ż, początkowo bez pasty do zębów (dopóki dziecko nie nauczy się wypluwać i płukać jamę ustną). Wręcz niedopuszczalnym jest usypianie dziecka smoczkami z cukrem, czy dawanie na noc słodzonych napojów. Podczas snu wydzielanie śliny zmniejsza się, przez co przedłuża się zaleganie cukrów w buzi. Słodycze w znacznej mierze wpływają na rozwój próchnicy i następową destrukcję zębów. Pamiętajcie, to że później dziecko będzie miało zęby stałe, nie oznacza, że można nie dbać o zęby mleczne. Poprzez ich zaniedbanie możemy doprowadzić do m.in.: wad zgryzu, opóźnionego ząbkowania, zniekształceń zębów stałych, ogólnego zakażenia, już nie wspominając o aspektach psychologicznych utraty uzębienia, choćby mlecznego, w tak młodym wieku.
Kolejną niestety częstą i druzgoczącą kwestią, byli młodzi pacjenci zgłaszający się na chirurgię stomatologiczną celem usunięcia zębów. Mowa o 16-25 latkach, którzy już w tak młodym wieku byli zmuszeni do usunięcia stałego zęba, a niekiedy i zębów. Również, praktycznie przed oczami, mam sytuacje, kiedy na salę kliniczną wchodzi pacjentka, bardzo ładna dziewczyna ok. 23 lat, nadmiernie opalona, z długimi tipsami, odważnym makijażem, w markowych ciuchach, ewidentnie sprawiała wrażenie osoby bardzo dbającej o swoją urodę i wygląd zewnętrzny. Niestety wielkie było moje zaskoczenie jak otworzyła swoją buzię i zobaczyłem, w jakim stanie są jej zęby oraz ile muszę ich usunąć. Niestety z opisaną wyżej sytuacją spotykałem się jeszcze wielokrotnie. Zastanawiające jest tylko to, że tak bardzo skupiamy się na swoim wyglądzie zewnętrznym, a zaniedbujemy tak podstawową rzecz którą są nasze zęby, bez których w przyszłości jedzenie może być dla nas prawdziwą udręką. Wydaje mi się, że koszty fryzjera, zrobienia paznokci, czy modnych ciuchów są porównywalne, jak niekiedy często wyższe od wizyty u stomatologa i leczenia zębów. Z własnego doświadczenia i z obserwacji które poczyniłem, stwierdzić można że piękny zdrowy uśmiech jest naszą wizytówką dlatego powinniśmy, a wręcz musimy o niego dbać !
Właśnie m.in. te i jeszcze wiele innych sytuacji zmusiły mnie do podjęcia pewnych kroków w postaci stworzenia akcji profilaktycznej, z podstawowymi zasadami, które każdy powinien znać oraz przestrzegać, aby przez długie lata cieszyć się własnymi, zdrowymi zębami.
Pacjenci zgłaszają się często do swojego stomatologa, dopiero jak boli. Często wtedy jest już za późno na proste leczenie, a jedynym tanim rozwiązaniem staje się usunięcie zęba. Musimy się nauczyć, iż o wiele lepiej jest zapobiegać, niż leczyć ! I takie też jest główne przesłanie mojej akcji.
Zachęcam do odwiedzenia strony akcji profilaktycznej: www.pmuszynski.com .
Na niej znajdziecie dużo cennych wskazówek oraz porad, choćby jak ważne jest nitkowanie zębów.
Pamiętajcie najważniejsze jest nasze zdrowie! Lepiej zapobiegać, niż leczyć!
Zachęcam również do przeczytania całego Biuletynu Informacyjnego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, lipiec-wrzesień 2012: BIULETYN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz